Translate

środa, 6 lipca 2016

#15

Przede mną trudne wybory, które będą początkiem dorosłego życia. To co najcięższe to podejmowanie decyzji.. Gorzej jak ma się możliwość spełnienia największego marzenia.. tak, wiem jak to brzmi ale towarzyszy temu tak ogromny strach, że nie jestem pewna czy poradzę sobie z tak wielkimi zmianami.

 Kilka lat temu podjęłam decyzje, o próbie dostania się na uniwersytet w Londynie, a jeżeli nie dostanę tej szansy by wyjechać tam na dłużej wybiorę Kraków, w którym chciałam zamieszkać od zawsze. Byłam pewna tej decyzji do poprzedniego tygodnia kiedy zrozumiałam, że istnieje szansa przeprowadzki do USA. Każdy z nas ma tak wielkie marzenie, że nie myśli nawet, ze kiedyś się spełni. Po prostu nie wierzymy w taką możliwość.. przynajmniej ja nie myślałam, że jest to możliwe. Zawsze  wyobrażałam  sobie o wycieczce do NY i mówiłam "eee to tylko marzenia". Teraz te marzenia mogą stać się rzeczywistością, a ja boję się spróbować. Przecież nie mam nic do stracenia. Nic mi się nie stanie jak spróbuje. Zawsze mogę wrócić.. to dlaczego nie chce? Dlaczego strach przed nowym jest na tyle wielki, że mam ochotę nie wychodzić z domu?

Nie wiem po prostu zawsze coś mnie ciągnęło do Nowego Jorku. Zawsze czułam, ze to jest właśnie moje miejsce. Uwielbiam te zatłoczone ulice, gdzie ludzie zawsze gdzieś pędzą, czegoś szukają. I mimo tego, że zdaje sobie sprawę jak niebezpiecznie tam jest to te wszystkie możliwości i przygody sprawiają, że spada to na dalszy plan. Bardziej przejmuję się samotnością i odpowiedzialnością. Życie w tak wielkim mieście na własną rękę to wielka sprawa i bardzo się boję, że najnormalniej w świecie nie dam sobie rady. 

Za kilka dni idę na bardzo ważne spotkanie, na którym dowiem się wszystkich szczegółów. Oczywiście mam wiele pytań i mnóstwo wątpliwości, ale jak nie spróbuje to będę żałować do końca życia. Tego jestem akurat pewna na 100%. Po prostu pójdę, posłucham i wyciągnę wnioski. Wszystko przede mną. Przed nami :). Wierzmy w swoje umiejętności i marzenia. Spełniajmy je! Ja jestem w trakcje spełnienia wszystkich.. będę musiała wymyślić nowe ;) A wy co myślicie o tak wielkich zmianach? Myślicie, że dam rade? Pozdrawiam Was cieplutko i mam nadzieję, że posty od teraz będą pojawiać się regularnie. 




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ZOSTAW COŚ PO SOBIE!
Jeżeli spodobał Ci się mój blog zaobserwuj i napisz co najbardziej Cię zainspirowało.
Z chęcią wchodzę w każdy podawany blog.
Znalazłeś tutaj coś dla siebie? Zostań ze mną na dłużej! :)